Przyznam się szczerze, że ostatnio nie sięgałam po literaturę, której można by nadać przymiot klasycznej. Jednak przez zupełny przypadek, rozglądając się niezbyt uważnie w miejscowej bibliotece, zobaczyłam cienką książkę, która zupełnie zmieniła moje podejście do pewnego rosyjskiego pisarza. Fiodor Dostojewski zawsze kojarzył mi się z ciężkimi, kilkutomowymi powieściami z dużą dawką psychologizmu społecznego. Większość z was czytała bądź chociażby słyszała o takich klasykach jak Zbrodnia i Kara, Bracia Karmazow czy Biesy, więc na pewno wiecie co mam na myśli. Są to pozycje tematycznie trudne, do których (moim zdaniem) czytelnik musi dojrzeć. Nie miałam natomiast pojęcia, że Dostojewski (autor uważany za przedstawiciela realizmu w literaturze) stworzył zbiór opowiadań, które wydawane są pod tytułem Opowieści Fantastyczne, co jednoznacznie sugeruje iż dotyczą one tematyki na pewno nie mającej nic wspólnego z naturalizmem i realizmem. Z zapałem i ciekawością zabrałam się więc do nowej lektury i byłam nią oczarowana, zachwycona, co skłoniło mnie do podzielenia się moją opinią z wami.
Na początek warto wspomnieć, że zbiór opowiadań nie został opublikowany jako jedna całość za życia Dostojewskiego. Pisarz przez osiem lat publikował w tygodniku Grażdanin komentarze do współczesnych mu wydarzeń. Miały one niezwykłą formę, ponieważ występowały jako fragmenty dziennika pisarza. Niekiedy Fiodor zamieszczał dodatkowo krótkie opowiadania, o niespodziewanej (przynajmniej na pierwszy rzut oka) jak dla niego tematyce. Dopiero po śmierci Dostojewskiego najciekawsze z nich zostały połączone i wydane jako "Opowieści fantastyczne".
Zbiór składa się z niespełna 11 opowiadań. Najbardziej znanym i moim zdaniem najlepszym opowiadaniem jest Bobok (w niektórych tłumaczeniach pojawia się jako Bobek). Liczy ono niespełna kilkanaście stron jednak dzieje się w nim naprawdę dużo. Głównym bohaterem i narratorem jednocześnie jest niespełniony literat z Petersburga, klepiący biedę, niedoceniany zarówno przez wydawców jak i rodzinę. Wybiera się on na pogrzeb dalekiego i nielubianego krewnego, będące rajcą. Oczywiście wszyscy żałobnicy patrzą na niego krzywo i nikt za bardzo nie ma ochoty gościć go na stypie, dlatego też zaraz po pogrzebie wybiera się on do tawerny znajdującej się nieopodal cerkwi a później, gdy wszyscy już rozeszli się w swoją stronę, przybywa na cmentarz. I właśnie tutaj spotykają go niesamowite rzeczy. Nasz bohater słyszy głosy zmarłych, pochowanych zaledwie kilka metrów pod nim. Trupy doskonale wiedzą że nie żyją i jakoś szczególnie się tym nie przejmują. Prowadzą między sobą żywe dyskusje zarówno o przeszłości jak i czasach teraźniejszych. Jest wśród nich między innymi generał, dama z wyższych sfer, nastolatka i urzędnik państwowy. Fakt, że każdy z nich nie żyje, w ogóle nie zmienił ich charakteru i przyzwyczajeń. Dostojewski wytyka każdemu z nich ich wady, przywary, fetysze. Każdy z nich przedstawiony jest jakby w krzywym zwierciadle, co niezmiernie przypomina mi teksty innego rosyjskiego pisarza, Mikołaja Gogola. Nie chce tutaj dokładnie streszczać treści opowiadania,naprawdę warto zapoznać się z nim osobiście. Jest naprawdę godne polecenia.
Trzeba zrozumieć, że przymiotnik "fantastyczne" nie należy rozumień dosłownie, poprzez dzisiejsze rozumienie fantastyki. Żadne z opowiadań nie spełnia współczesnych wymogów, jakie przypisuje się gatunkowi fantasy. Dostojewski ową fantastyczność pokazuje poprzez sny bohaterów, omamy czy narkotyczne ciągi. Nigdy nie dzieją się one w rzeczywistości, w realnym świecie. Nie zabiera to im jednak uroku, moim zdaniem dzięki temu zabiegowi łatwiej nam je zrozumieć i przełożyć na nasze, współczesne życie. Opowiadania te, tematycznie i nastrojowo, bardzo przypominają opowiadania Edgara Allana Poe - nazywanego ojcem fantastyki i horroru (który zresztą tworzył w tym samym w podobnym okresie). Polecam więc je wszystkim fanom Poe jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z fantastyką.
Zbiór składa się z niespełna 11 opowiadań. Najbardziej znanym i moim zdaniem najlepszym opowiadaniem jest Bobok (w niektórych tłumaczeniach pojawia się jako Bobek). Liczy ono niespełna kilkanaście stron jednak dzieje się w nim naprawdę dużo. Głównym bohaterem i narratorem jednocześnie jest niespełniony literat z Petersburga, klepiący biedę, niedoceniany zarówno przez wydawców jak i rodzinę. Wybiera się on na pogrzeb dalekiego i nielubianego krewnego, będące rajcą. Oczywiście wszyscy żałobnicy patrzą na niego krzywo i nikt za bardzo nie ma ochoty gościć go na stypie, dlatego też zaraz po pogrzebie wybiera się on do tawerny znajdującej się nieopodal cerkwi a później, gdy wszyscy już rozeszli się w swoją stronę, przybywa na cmentarz. I właśnie tutaj spotykają go niesamowite rzeczy. Nasz bohater słyszy głosy zmarłych, pochowanych zaledwie kilka metrów pod nim. Trupy doskonale wiedzą że nie żyją i jakoś szczególnie się tym nie przejmują. Prowadzą między sobą żywe dyskusje zarówno o przeszłości jak i czasach teraźniejszych. Jest wśród nich między innymi generał, dama z wyższych sfer, nastolatka i urzędnik państwowy. Fakt, że każdy z nich nie żyje, w ogóle nie zmienił ich charakteru i przyzwyczajeń. Dostojewski wytyka każdemu z nich ich wady, przywary, fetysze. Każdy z nich przedstawiony jest jakby w krzywym zwierciadle, co niezmiernie przypomina mi teksty innego rosyjskiego pisarza, Mikołaja Gogola. Nie chce tutaj dokładnie streszczać treści opowiadania,naprawdę warto zapoznać się z nim osobiście. Jest naprawdę godne polecenia.
Trzeba zrozumieć, że przymiotnik "fantastyczne" nie należy rozumień dosłownie, poprzez dzisiejsze rozumienie fantastyki. Żadne z opowiadań nie spełnia współczesnych wymogów, jakie przypisuje się gatunkowi fantasy. Dostojewski ową fantastyczność pokazuje poprzez sny bohaterów, omamy czy narkotyczne ciągi. Nigdy nie dzieją się one w rzeczywistości, w realnym świecie. Nie zabiera to im jednak uroku, moim zdaniem dzięki temu zabiegowi łatwiej nam je zrozumieć i przełożyć na nasze, współczesne życie. Opowiadania te, tematycznie i nastrojowo, bardzo przypominają opowiadania Edgara Allana Poe - nazywanego ojcem fantastyki i horroru (który zresztą tworzył w tym samym w podobnym okresie). Polecam więc je wszystkim fanom Poe jak i tych, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z fantastyką.
A czy wy znacie równie interesujące nieznane dzieła znanych autorów??
Co myślicie o gatunku fantasy?